wtorek, 15 marca 2011

bohater tygodnia- Czesław Bielecki


Zaskoczenia nie będzie. Pierwszym twórcą, którego przywołamy, jest nasz mistrz i mentor, publicysta, polityk, architekt - Czesław Bielecki.
Dziś skupmy się na twórczości architektonicznej Czesława. To klasyczny, podręcznikowy przykład twórcy SBO- skrajnie brzydkich obiektów. Budynków tak złych, że fascynujących.
Niedoszły prezydent Warszawy uwielbia szeroki gest formalny i odważne inspiracje. Sam mieszka (mieszkał?) w rezydencji inspirowanej ikonicznym już dziś domem Gargamela (http://bryla.gazetadom.pl/bryla/51,85300,8431547.html?i=2). Za swoje opus magnum architekt zdaje się uznawać monumentalny gmach TVP na ulicy Woronicza. Przyjrzyjmy się bliżej dziełu Czesława.


Budynek, odsunięty od ulicy o słusznych rozmiarów placyk, zdaje się wyrastać w środku osiedla niczym pałac z pacholęcych fantazji. Najwyżej kompozycyjnie wysuwa się szklany frędzel-zawijas, który kojarzyć się może z wieżą babel albo rulonem rozwijanym przez średniowiecznego posłańca. A co w rulonie? Chyba wielki dziób statku. Więc może to nie rulon, tylko fala? Ale rulon bardziej pasuje do telewizji; że telewizja jest takim posłańcem z rulonem, a w środku przygoda, czyli statek. Zgrabne i dowcipne.
Z detali, na uwagę zasługuje kamienna górka usypana pod rulonem. A na górce chyba globus. Więc znowu przygoda. A kawałek dalej wiktor (ten od statuetek wiktorów), więc też taki niby-strażnik...przygód?

Symbolika misterna, ale wdzięczna.
Podsumowując:


Co mistrz chciał powiedzieć? Że telewizja jest jak posłannik, jaskółka, dobra nowina. Jest przygodą i edukacją. Jest dobrem.

Czesław zasługuje na honorową nagrodę Architektonicznego Zbuka. Projekt telewizji jest brzydki, głupi i drogi. Nawet kontekst poszedł w pizdu. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

Redakcja


1 komentarz:

fil pisze...

brud