środa, 16 marca 2011

Palec Edyty

Piękna i dobra Edyta Herbuś miała niewielką szansę stać się tematem kolejnego wpisu. A jednak! Nie wiedzieć czemu, ze wszystkich ponętnych części ciała, Edyta postanowiła eksponować część najgorszą- stópki. Okazało się, że pod pantofelkami kryją się małe, pulchne, wykręcone paluchy. Ta swoista wizerunkowa pięta Achillesowa wygląda najgorzej, zerkając przez małą szparkę obuwia typu "open toe". Przyjrzyjmy się sprawie z bliska:











Roberto Cavalli ma berło ze stali

Przaśny tytuł? Cóż, patrząc na 70-latka trudno odmówić sobie rymowanki.
Starość jest brzydka. Nie da się ukryć. Roberto nie tylko nie robi sobie nic z własnej brzydoty, ale tapla się w niej, eksponuje ją i okrasza piękną, świeżą i młodą przyjaciółką. Kompozycja najwyższych lotów. Bo, mili czytelnicy, nic tak nie wydobywa właściwości obiektu, jak zestawienie go z kontrastowym elementem.
Wielu z nas chciałoby rzucić kamieniem w piękność u jego boku, krzycząc -"dziwka!". Nie osądzajmy pochopnie. Prawdopodobnie projektant, oprócz fury hajsu, ma osobowość- jest zwyczajnie fajnym chłopakiem.Tak czy inaczej, Roberto Cavalli jest prawdziwym obleśniaczkiem. Dla koneserów- zdjęcia sylwetki od tyłu.



wtorek, 15 marca 2011

bohater tygodnia- Czesław Bielecki


Zaskoczenia nie będzie. Pierwszym twórcą, którego przywołamy, jest nasz mistrz i mentor, publicysta, polityk, architekt - Czesław Bielecki.
Dziś skupmy się na twórczości architektonicznej Czesława. To klasyczny, podręcznikowy przykład twórcy SBO- skrajnie brzydkich obiektów. Budynków tak złych, że fascynujących.
Niedoszły prezydent Warszawy uwielbia szeroki gest formalny i odważne inspiracje. Sam mieszka (mieszkał?) w rezydencji inspirowanej ikonicznym już dziś domem Gargamela (http://bryla.gazetadom.pl/bryla/51,85300,8431547.html?i=2). Za swoje opus magnum architekt zdaje się uznawać monumentalny gmach TVP na ulicy Woronicza. Przyjrzyjmy się bliżej dziełu Czesława.


Budynek, odsunięty od ulicy o słusznych rozmiarów placyk, zdaje się wyrastać w środku osiedla niczym pałac z pacholęcych fantazji. Najwyżej kompozycyjnie wysuwa się szklany frędzel-zawijas, który kojarzyć się może z wieżą babel albo rulonem rozwijanym przez średniowiecznego posłańca. A co w rulonie? Chyba wielki dziób statku. Więc może to nie rulon, tylko fala? Ale rulon bardziej pasuje do telewizji; że telewizja jest takim posłańcem z rulonem, a w środku przygoda, czyli statek. Zgrabne i dowcipne.
Z detali, na uwagę zasługuje kamienna górka usypana pod rulonem. A na górce chyba globus. Więc znowu przygoda. A kawałek dalej wiktor (ten od statuetek wiktorów), więc też taki niby-strażnik...przygód?

Symbolika misterna, ale wdzięczna.
Podsumowując:


Co mistrz chciał powiedzieć? Że telewizja jest jak posłannik, jaskółka, dobra nowina. Jest przygodą i edukacją. Jest dobrem.

Czesław zasługuje na honorową nagrodę Architektonicznego Zbuka. Projekt telewizji jest brzydki, głupi i drogi. Nawet kontekst poszedł w pizdu. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

Redakcja


wstępniak

Drodzy czytelnicy.
Blog "Brzydkie rzeczy" powstał z brzydkich pobudek. Spodziewajcie się tu zazdrości, niechęci, zawiści. Oprócz bowiem fascynacji brzydotą wizualną, świadomą lub nie, dojrzałą lub naiwną, szukamy brzydoty w człowieku; wszystkich miejsc, praktyk, wyborów, w których ujawniają się cechy brzydkie, wstydliwe lub złe. Będziemy śledzić brzydkie projekty, brzydkie zjawiska, brzydkich ludzi i ich nieładne sprawki.

Wszystkich zainteresowanych wspólną podróżą po świecie brudu i zepsucia, ludzi ciekawskich, rozgoryczonych lub po prostu złych, serdecznie zapraszamy. Innych, o dobrych sercach, słabych nerwach lub wrażliwych usposobieniach odsyłamy do blogów poświęconych tematom piękna i dobra.

Pojawia się pytanie, czy godnie jest wylewać jad na siebie i innych, taplać się w żółci, życzyć źle?Autorzy bloga są ludźmi brudnymi wewnętrznie, stąd publikacja myśli może być swoistym coming outem, analizą, społeczną spowiedzią. Może stać się też misją- wskazując bezwzględnie brzydotę w sobie i świecie, tworzymy bazę zła, która jako wskazówka dla przyszłych pokoleń, pozwoli im ustrzec się naszych błędów, tworzyć rzeczy piękne i dobre.